Towarzystwo Higieny Praktycznej im. B. Prusa

reklama_higiena_prus.jpg

reklama_higiena_prus.jpg

reklama_higiena_prus.jpg

5 września w całej Polsce odbędzie się akcja „Narodowego Czytania”. W tym roku patronuje jej Bolesław Prus. Na wystawie „Jaśnie Państwo w kąpieli”, czynnej do 31 października w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, znajduje się ciekawy eksponat przywołujący postać pisarza. To zalecenie w sprawach higieny osobistej. Apel jest skierowany do dzieci, a opracowano go w warszawskim Towarzystwie Higieny Praktycznej imienia Bolesława Prusa.

Bolesław Prus to nie tylko pisarz i dziennikarz, ale także społecznik. Działał w ponad 20 towarzystwach i stowarzyszeniach, a najbardziej znanym jest Warszawskie Towarzystwo Higieniczne, któremu patronował osobiście. Prus był prekursorem promocji zdrowia. Nic dziwnego, że najwięcej tekstów o tym profilu aktywności autora „Lalki” zamieszczają obecnie periodyki samorządu lekarskiego. W archiwach stołecznej Izby Lekarskiej znaleźliśmy dwa artykuły poświęcone Towarzystwu Higienicznemu i obecności w nim samego Prusa. Pisarz był ogromnym zwolennikiem postępu. Popieranym przez niego novum były także zmiany dotyczące higieny. Jej sprawom (w aspekcie higieny osobistej, społecznej i komunalnej, a także higieny i bezpieczeństwa pracy) poświęcał swoje felietony. Zajmował się promocją zdrowia, wspierał inżynierów budujących wodociągi i kanalizację. Był także propagatorem idei głoszonych przez doktora Józefa Polaka. Polak, absolwent Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Warszawskiego, prowadził praktykę lekarską w stolicy, ale przede wszystkim zajmował się profilaktyką prozdrowotną. Prus i Polak spotkali się podczas spaceru na Krakowskim Przedmieściu. Pisarz tak opisywał owo zdarzenie:

„Pewnego dnia, przed paroma laty, spotkałem na ulicy osobę z niezwykłą powierzchownością. Był to młody mężczyzna z twarzą starego człowieka. Miał źle ostrzyżoną brodę, okulary na bakier, buty z czasów Fryderyka Wielkiego, kapelusz z czasów rewolucji francuskiej i palto krótsze od surduta. Postawą przypominał frotera szukającego roboty, a fizjognomią pesymistę, który gdy raz zafrasował się tym, że przyszedł na świat – już do dziś dnia nie odzyskał humoru. Oryginał ten nie przywitawszy się rzekł: Niech pan napisze, że trzeba by u nas założyć pismo higieniczne. Bo u nas i nie żyją podług higieny, i wcale się o nią nie troszczą. Mówiąc to, nie patrzył na mnie; potem kiwał głową i poszedł dalej machając każdą ręką i każdą nogą w inny sposób. W kilka miesięcy później ukazało się czasopismo higieniczne – „Zdrowie”.

Gazeta, pod redakcją doktora Polaka, zaczęła wychodzić w 1885 roku. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką profilaktyki prozdrowotnej i higieną. Powołując się na własne obserwacje oraz dane statystyczne z Europy i Polski, dziennikarze opracowali program uzdrowienia fatalnej sytuacji higienicznej najbiedniejszych mieszkańców Warszawy. Zasady były proste: czystość w mieszkaniu, czystość w otoczeniu, czystość wody pitnej, czystość powietrza w mieszkaniach, więcej światła, czystość odzieży, czystość jadła. Posłużmy się cytatem z czasopisma: „Z brudów jednostek składają się brudy społeczne, z chorób jednostek powstają epidemie. Nie dość samemu mieć wannę własną, trzeba myśleć o kąpielach dla ludzi ubogich, nie dość mieć zdrowe mieszkanie, trzeba starać się o budowę zdrowych mieszkań dla klasy uboższej; nie dość rozumieć znaczenie higieny i umieć ochraniać własne zdrowie; trzeba uczyć i innych.” Powyższe wiadomości były skierowane do lekarzy, nauczycieli, zarządców, urzędników, którzy tę wiedzę powinni krzewić wśród ubogich.

Kolejnym pomysłem doktora Polaka, popieranym przez Bolesława Prusa, była organizacja w Warszawie wystawy higienicznej. Odbyła się ona w maju 1887 roku na placu Ujazdowskim. Jedną z najważniejszych części ekspozycji był dział wychowawczy, który prezentował wzorową ochronkę i szkołę początkową z modelem sali szkolnej, a także salę gimnastyczną i ogródki Freblowskie. Sekcję leczniczą eksponowały stołeczne szpitale. Były to m.in. wzorowo urządzone sale chorych dla dzieci, sala operacyjna oraz pracownia instytutu szczepienia ospy doktora Mączewskiego. Była tu także wystawa kanalizacji i wodociągów: modele filtrów, kolektor, a nawet domek parterowy z wzorowo wykonaną kanalizacją. Drugą wystawę zorganizowano w roku 1896, u zbiegu ulic Nowowiejskiej, Polnej i Kaliksta. Sekcje poszerzono o działy: żywienia, odzieży, domów robotniczych, fabryki i warsztaty pracy oraz zakłady lecznicze i kurorty.

Pokłosiem powyższych działań było powołanie w roku 1898 Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego. Prezesem Towarzystwa został dr Julian Kosiński, a członkiem dr Józef Polak. Wydarzeniu temu towarzyszył, oczywiście, felieton Bolesława Prusa. Towarzystwo zaczęło tworzyć własne instytucje. W roku 1903 został otwarty Instytut Higieny Dziecięcej im. Barona de Lenvala. Mieścił się przy ul. Litewskiej w Warszawie, a działały tu gabinety lekarskie, sala gimnastyczna, łaźnie i kuchnia. W 1904 roku w tej placówce została zainicjowana akcja „Kropla mleka”. Jej sukces w stolicy sprawił, że działania polegające na rozdawaniu mleka dzieciom z ubogich rodzin objęły cały kraj. Towarzystwo kontrolowało stan łaźni, z jego inicjatywy w wielu miastach rozpoczęto budowę „kąpieli publicznych”. Członkowie Towarzystwa doprowadzili również do uruchomienia boisk do ćwiczeń i gier w Agrykoli i Ogrodzie Saskim.

W roku 1908 zostało powołane Towarzystwo Higieny Praktycznej oraz Szkoła i Sala Zajęć im. Bolesława Prusa. Choć pisarz popierał te instytucje to, podobno, krępowało go to, że stowarzyszenie uznało go za swojego patrona i jego imię wypisało na swoim szyldzie. W ramach Towarzystwa istniały wydziały, m.in. Higienistów Domowych, Wakacyjny i Kąpielowy. Dzięki jego pracy do kąpielisk miejskich było wysyłanych rocznie około 20 tysięcy dzieci. W Towarzystwie działała również Komisja dla Polepszenia Wyżywienia Więźniów. W roku 1912, po śmierci Prusa, Towarzystwo wystąpiło z projektem uczczenia jego pamięci – wystawienia na peryferiach miasta Domu Czystości, żywej szkoły praktyk higienicznych. Plany pokrzyżowała wojna. Po 1925 roku Towarzystwo zakończyło działalność, a majątek przekazano Warszawskiemu Towarzystwu Higienicznemu.

Radzimy skrupulatnie przestudiować tekst, który sprowokował nas do prezentacji prozdrowotnych działań autora „Lalki”. Wskazówki sprzed 100 lat nie straciły do dziś swej aktualności.

Opr. Monika Januszek-Surdacka

(por. Maciej Demel „Promocja zdrowia. Polskie drogi”, „Gazeta Lekarska” Warszawa 1999; Zygmunt Wiśniewski „Jubileusz Polskiego Towarzystwa Higienicznego”, „Gazeta Lekarska” Warszawa 2008)

Alert Systemowy