Komplet toaletowy

gallery_(19)

gallery_(19)

gallery_(19)

Podróż jako nauka poznania świata, forma poszukiwania swego gustu, była nieodzownym elementem edukacji arystokratów. W podróży bywali miesiące, a nawet – lata. Odpowiedni ekwipunek musiał stanowić namiastkę dobrze wyposażonych domowych pokoi. Nie można było zapomnieć o strojach, lekturze i – oczywiście – odpowiedniej toalecie. Niewygody i trudności towarzyszące podróżom można było znacznie zmniejszyć dzięki, dopracowanym z pietyzmem, zestawom toaletowym. Taki niezbędnik zawierał to, co pomagało dbać o higienę i urodę.

Flasze pełne wody kolońskiej – panaceum w walce z przykrym zapachem i jednocześnie kosmetyk uniwersalny, pomady, kremy i perfumy. Ponadto: szczotki do zębów czy fryzowania brody, skrobaczki do języka, łyżeczki-szpatułki, lichtarze, pincety. W skrzyniach pachniało ambrą, piżmem, styraksem, lawendą, jaśminem, cynamonem, bergamotką i anyżem. Asortyment skrzyni podróżnej musiał być bogaty, a rozmieszczenie przedmiotów na tyle funkcjonalne, by bez problemu odnaleźć ten niezbędny.

Początkowo zestawy obejmowały kilka lub kilkanaście przyborów i pojemników. W Muzeum Zamoyskich znajdują się cztery zestawy. Ten, który możemy odnaleźć w Łazience Hrabiny w pałacu kozłowieckim, zawiera 33 elementy. Nie tylko ma bogatą zawartość – kaseta skrywająca komplet jest pięknie zdobiona czeczotą. Dekorację wieka skrzyni stanowi owal z masy perłowej, którą wyłożono też uchwyt i narożniki. Komplet wykonano w Wiedniu, w 1821 roku. Do pałacowych zbiorów trafił, jako zakup, w roku 2003.Trudno doprecyzować, dla kogo dokładnie był przeznaczony, różnorodność przyborów pozwala wnioskować, że mógł być zarówno zestawem dla pań, jak i panów. Wnętrze kasety zawiera: lustro, miskę, kubek, lusterko ręczne, nożyczki, objaśniacz do świec, kapturek do gaszenia świec, lichtarz, dwie puszki, szczotki do włosów i do zarostu, lejek, wagę, po dwa flakony i słoiczki, szczoteczkę do zębów, łyżeczkę, pojemnik, oprawkę na ołówek i pióro, igielnik, naparstek, haczyk, skrobaczkę do języka, etui z grzebieniem, etui na wykałaczki, poduszkę do szpilek oraz flakonik – lunetkę.

Ostatni z wymienionych przedmiotów szczególnie zwraca uwagę. Nietypowy drobiazg zapewne skrywał ulubione perfumy, pozwalał oglądać z bliska scenę w operze bądź teatrze i jednocześnie mógł stanowić wyjątkową ozdobę – piękny kryształowy wisior.

Pierwsze wzmianki o monokularach operowych możemy odnaleźć już w XVIII wieku, w reklamach prasy angielskiej. Początkowo bardzo proste w konstrukcji, później stawały się niekiedy arcydziełem biżuteryjnym, zdobione były emalią, klejnotami lub kością słoniową. W XIX wieku należały do podstawowych akcesoriów mody teatralnych bywalców. Kozłowiecki flakonik – lunetka stanowi uzupełnienie podróżnego zestawu. Spoczywa w specjalnie wyciętej dla niego przegródce. Został wykonany z kryształu i wyposażony w lunetkę Galileusza. Jest niewielki, waży niespełna 60 gramów i ma kształt ślimaka.By ułatwić uzupełnianie flakoniku perfumami, w zestawie toaletowym możemy odnaleźć również lejek.

Szczoteczka do zębów i skrobak do języka są świadectwem dbania o higienę jamy ustnej. Szesnastowieczne źródła polskiewymieniają wodę rozmarynową i miętową jako skuteczny środek oczyszczania zębów i dziąseł. Stosowano również pastę z soli, utłuczonej miałko cegły i sadzy. Po raz pierwszy o użyciu szczoteczek wspomina ,,Medyk Domowy’’ z 1749 roku. Koniec XIX wieku to już czas proszku do zębów, który, by nie uszkodzić szkliwa, zawierał niewielką ilość substancji ściernych. W celu dopełnienia higieny dołączono do zabiegów również szczotkowanie języka. Skrobaków używano już w starożytności. Ten z omawianego zestawu ma bardziej współczesny kształt.

Inny przedmiot, również znany z pomieszczeń pałacowych, to objaśniacz do świec – specjalne nożyce – szczypce – ze zbiorniczkiem, zakończone szpicem. Służyły do przycinania knotów, dzięki czemu świeca dawała więcej światła.

Zestaw z pewnością wystarczał, aby sprostać wymaganiom nawet najbardziej wyrafinowanego podróżnika. Swoją drogą, ciekawe, co znalazłoby się w Państwa współczesnych, wymarzonych zestawach podróżnych?

Opr. Magdalena Pilsak

Alert Systemowy